22 kwietnia 2013

Rozdział 13

Następnego dnia w szkole chciała wyżalić się Amm, lecz ona nie przyszła . Nie odpisywała też na jej sms . Czyżby się obraziła ? Przez głowę Alicji przeleciało mnóstwo myśli . O co mogła się obrazić na nią ? A może jest chora i śpi ? Wolała zostać przy tej właśnie wersji, aby nie psuć sobie humoru już do końca . Po lekcjach została na kółko z biologii aby poprawić ostatni sprawdzian . Pisała go właściwie sama . Wszyscy zdali prócz Amm i Ali . Amelii jednak nie było, więc bohaterka musiała sama pisać poprawkę . Siedząc z ostatniej ławce, zastanawiała się jak wyjaśnić pojęcie " konflikt płci" . Wpatrywała się w okno z którego było widać przystanek na którym zawsze wsiadała kiedy wracała do domu . W tym właśnie miejscu stała jakaś kochająca się para . Obściskiwali się, Alicji zrobiło się bardzo smutno . Niedawno ona tam stała z Aleksem . Jednak gdy chłopak odwrócił się twarzą do okna, o mało nie spadła z krzesła . Kto tam był ? ALEKS ! Dziewczynę było ciężko poznać, ponieważ miała kaptur . Jednak kiedy się żegnali, przytulankami i pocałunkiem kaptur zsunął się i Alicja ujrzała postać swojej najlepszej przyjaciółki Amm ! Zachciało się jej płakać . Podniosła rękę do góry, chciała wyjść do łazienki uwolnić emocje , jednakże nauczycielka nie pozwoliła na to . Kazała dalej pisać jej sprawdzian . Chciała jak najszybciej wyjść z tej klasy . Jako definicję pojęcia "kontakt płci" podała, że jest to zdrada chłopaka . Chłopaka którego dziewczyna mocno kocha i nie potrafi bez niego żyć . On okazuje się być chamem a dziewczyna cierpi -Ala ujęła to jednak mocniejszymi słowami . Co później miało swoje konsekwencje. 

16 kwietnia 2013

Rozdział 12

Niedzielny poranek . Alicja czuje, że ktoś ją szarpie za ramię . Pomału otwiera oczy , na przeciwko jej stoi babcia która mieszkała kiedyś z nimi póki nie postanowiła udać się do ciotki u której mieszkała ponad 5 lat i się nie odzywała do nich . Teraz babcia Marysia stała obok łóżka Ali .
- Wstawaj młoda kobieto ! Już dziewiąta jest, do Kościoła marsz na jedenastą . - krzyczała babcia 
- Ale, ale ja nie chodzę do Kościoła . 
- Jak to ?! Wstawaj szybko i się szykuj ! - wrzuciła kołdrę co zmusiło Alę do wstania . 
Mało przytomna udała się do kuchni gdzie babcia zrobiła pyszne śniadanie . Wszyscy już siedzieli przy stole . Widać nie tylko ją babcia obudziła aby szła do Kościoła . Zwykle wszyscy wstają około jedenastej . Babcia rozkazała Adusiowi aby poszedł po Pismo Święte . Alicja miała zaś czytać jakąś modlitwę . 
Zbliżała się godzina jedenasta, wszyscy byli już gotowi do wyjścia. Babcia siedziała już w samochodzie . Gdy reszta rodziny wsiadała zadzwonił telefon mamy . Nie dość, że przyjechała babcia to okazało się że w czwartek wraca tata . Alicja była załamana, zresztą Aduś także . 
Msza w Kościele ciągła się wszystkim. Babcia siedziała w drugiej ławce i długo prosiła wnuczków aby poszli z nią jednak nie dali się namówić . Alicja zaczęła rozmyślać i przypomniała sobie i SMS od Aleksa . 
- Czy to był sen ? Czy on naprawdę jej go wysłał ? - Musiała jednak poczekać do końca mszy aby sprawdzić skrzynkę odbiorczą . Po godzinie wszyscy wyszli .Alicja pierwsza dotarła do samochodu i co pierwsze wyciągnęła telefon i sprawdziła czy ten sms był tylko w śnie . Tego się właśnie obawiała . Przyśniło się jej . Było jej strasznie przykro, ponieważ nadal kochała Aleksa .

13 kwietnia 2013

Rozdział 11

Jechali tym samochodem i jechali . Dziewczyny nie wiedziały gdzie są, czego oni od nich chcą ani czy w ogóle przeżyją . Nagle skręcili na stację benzynową. Kierowca i ten z irokezem wyszli do baru pewnie po coś do jedzenia . One zostały natomiast z Kamilem który wcale się nie odzywał . Był jakiś dziwny. Ala siedziała bez ruchu, strasznie się bała . Amm natomiast wpadła na świetny pomysł i włożyła rękę do torebki w której znajdował się telefon komórkowy . Klawiaturę znała na pamięć więc z łatwością napisała SMS do mamy, że zostały uprowadzone i są na jakiejś stacji a niedawno mijały znak z napisem "Rudki" . Nie zdążyła już więcej napisać bo Kamil zorientował się co robi Amm . Szybko wyrwał jej telefon, SMS jednak zdążył się wysłać . Młody porywacz szybko wyciągnął kartę i baterię aby nie mogli namierzyć telefonu . Zabrał torebkę i kazał oddać Alicji swój telefon. Tak też zrobiła . Nagle Alicja poczuła że słyszy głos matki . Coś ją szarpało . Co to było !? Tak... Ala po prostu miała koszmar . Mama budziła ją, ponieważ było już mocno po 12 a dziś miał się odbyć koncert . Tak właśnie ten koncert . Cała roztrzęsiona i z kroplami potu na twarzy zadzwoniła do Amm i opowiedziała jej o tym śnie . Dziewczyny postanowiły, że nie pójdą na koncert . 
Spędziły sobotę u Amm paląc ognisko i zajadając się kiełbaskami .

6 kwietnia 2013

Rozdział 10

Stały pod siatką . Nie były same, prócz nich sterczało koło ogrodzenia ponad setka ludzi którzy zapewne też nie mogli ju zakupić biletu . Tłum rockowych fanów, blokował drogę . Wszędzie pełno ciemnych postaci . Nagle wszyscy zaczęli piszczeć, krzyczeń, klaskać itp . były pewne, że na scenę weszła gwiazda wieczoru . A za parę sekund usłyszały pierwsze dźwięki jednej z jej najlepszych piosenek . Bardzo chciały za siatkę . Wszędzie jednak stali strażnicy . A bynajmniej tak się im wydawało . W pewnym momencie podeszło do nich dwóch chłopców . Dość przystojnych, nosili czarne rurki i skórzane kurtki z ćwiekami oraz glany . Jeden miał długie włosy drugi natomiast irokeza, który był czerwony . 
- Siema laski . Jestem Michał i to Kamil - powiedział koleś z irokezem . 
- Hej . Ja jestem Amm a ona to Alicja . Miło nam .
Nowi znajomi zaproponowali dość ciekawy układ . Chłopcy którzy na oko mogli mieć 17 lat pokarzą im miejsce gdzie nie ma strażników i można wejść w zamian za noszenie w torebce ich alkoholu . Nic dziwnego w końcu byli niepełnoletni a tam roiło się od policji, ochrony ... 
Szli jakimś lasem, było bardzo ciemno . Coraz mniej było słychać muzykę . Dziewczyny wyczuły, że coś jest nie tak . Szli tym lasem już parę długich minut a tu nic . W końcu któryś z nich powiedział że chyba zabłądzili . Dziewczyny wpadły w panikę . Zauważyły jednak jakieś światło . Chyba samochodu . Zaczęli iść w tym kierunku . Wyszli na ścieżkę leśną na której stał samochód z zapalonymi światłami . Michał i Kamil zapewniali że to ich brat i że podwiezie ich z powrotem pod siatkę . Dziewczyny nieświadome niczego wsiadły do samochodu . Mężczyzna ruszył z dużą prędkością . Po paru minutach wyjechali z lasu i znaleźli się na jakiejś drodze . Żadne auto ich nie mijało . Po piętnastu minutach stwierdziły, że coś jest nie tak. Zapytały czy nie zabłądzili czasem . Wszyscy wybuchli śmiechem . 
- Kochane, my was uprowadziliśmy .

3 kwietnia 2013

Rozdział 9

Po powrocie do domu, nie odzywała się do Adusia . Jednak kiedy miała już iść spać, usłyszała pukanie do pokoju . Po słowie "proszę" w drzwiach stanął właśnie on . Sprawca całego zdarzenia i łez Ali . Aduś był bardzo smutny  . Przepraszał ją za całe to zdarzenie .
- Bo wiesz, ja się z nim dobrze znam . To kawał drania - tłumaczył Aduś 
Może dla według niego to kawał drania, lecz według Ali był to najwspanialszy mężczyzna na całym świecie .
Dni do koncertu mijały bardzo szybko . Dwa dni jak z procy strzelił . W końcu nadszedł ten upragniony piątek . Szkoda tylko, że nie miały biletów . Postanowiły jednak, że posłuchają jej strojąc pod siatką . Przecież nie mogę im nic zrobić, skoro znajdują się poza ogrodzeniem placu na którym miał się odbyć koncert. Pozostało niewiele ponad trzy godziny do tego wydarzenia. Jednakże gwiazdy zazwyczaj się spóźniają . Dziewczyny umówiły się, że postarają wystylizować się na styl taki rockowy . W końcu Treble grała rocka. Kiedy po godzinnym strojeniu się, Ala zeszła na parter, gdzie przy stole siedział Aduś a mama myła naczynia bardzo się zdziwili . Alicja wyglądała świetnie ! Bardzo pasował jej ten styl . Z grzecznej, słodkiej i niewinnej dziewczynki przemieniła się w buntowniczą nastolatkę . Zewnętrznie tylko i na jeden wieczór ale to nic . Zachwyciła swoim wyglądem wszystkich domowników . Poprosiła Adusia aby odwiózł ją do Amm . Po wczorajszym wybryku, nie śmiał odmówić .
Jadąc samochodem, Ala poczuła wibracje . To był jej telefon na ekranie którego wyświetlił się komunikat o nowej wiadomość . Od kogo ? Zdziwilibyście się . Od Aleksa . " Hej . Wiem, że pewnie nie chcesz mnie znać po tym co się ostatnio wydarzyło jednak nie miałeś wyjścia. Chciałbym ci wszystko opowiedzieć na spokojnie . To nie tak jak myślisz . Możemy się dziś spotkać ? Buziaki , Aleks " . Bardzo zdziwiona tym sms zaczęła energicznie uderzać w klawiaturę odpisując na wiadomość . Musiała go przeprosić, bo dziś nie może . Nie napisała jednak że wybiera się na koncert . Wolałaby się z nim jednak nie spotkać . Dla własnego dobra . Wierzy bratu i mu ufa . Aleksa zna tydzień, brata całe życie .
Gdy była już u Amelii, szybko mijały te minuty . W końcu wybiła upragniona godzina i wyszły z domu . Na plac gdzie ma się odbyć koncert z domu Amm było nie całe 20 minut drogi na nogach .
Blogger Gadgets